Czy „To” Stephena Kinga to dobra książka?

Książki

toNie jestem w stanie do końca odpowiedzieć na tytułowe pytanie z jednego powodu – nie udało mi się jeszcze tej książki przeczytać w całości. Jestem jednak po lekturze około 250 stron i skłaniam się do postawienia tezy, że to najbardziej przereklamowany horror w historii.

Serio – 250 stron i nie wydarzyło się praktycznie nic ciekawego. Retardacja goni retardację, a jeśli już coś zaczyna się dziać, to tylko na chwilę i wcale nie jest to straszne. Szukałem niedawno artykułów na różnych blogach na temat najlepszych horrorów. W większości zestawień „To” znajduje się wysoko, często nawet na pierwszym miejscu. Książka należy do klasyki i wielu uważa ją za najlepszy horror w historii. Czy to ja czegoś nie łapię, czy może dzieło rozkręca się dopiero na dziewięćsetnej stronie?

Ironizuję, ale Stephen King sam sobie na to zasłużył. To w końcu nie jest niszowy poemat dygresyjny przedstawiający życie mieszkańców zachodnich krańców Syberii, a literatura popularna. Ile jeszcze stron muszę przeczytać, żeby się wkręcić? I – co ważniejsze – żeby się przestraszyć! Może to brutalne, ale kryminał lub horror powinien się rozkręcać na pierwszych kilkunastu, maksymalnie kilkudziesięciu stronach. A tu 250 i nic! Czy warto czytać dalej?

Coś czuję, że skończy się tak, że obejrzę film…

Post a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*